Image
Image
Image
Image

Na styku mórz

DANIA



Trudno uwierzyć, ale jedną z osób najbardziej zasłużonych dla duńskiej turystyki jest... Szekspir. Wielki dramaturg wprawdzie nigdy w Danii nie był, ale w jednym z tutejszych zamków umiejscowił akcję "Hamleta". Dziś Kronborg, nazywany popularnie Zamkiem Hamleta, stanowi jedną z najpopularniejszych duńskich  atrakcji. 


zamek kronborg w danii.jpgNiezapomniane to wrażenie, kiedy na dziedzińcu zamku Kronborg słyszy się słynne: "Być, albo nie być...". Trzeba jednak pamiętać, że zamków w Danii jest mnóstwo. Do najładniejszych, i co ważne - udostępnionych do zwiedzania, należą pałace Frederiksborg, Fredensborg, Frederiksborg czy Egeskov, no i oczywiście królewskie posiadłości w Kopenhadze - pałac Christiansborg, otoczony pięknymi ogrodami Rosenborg oraz Amalienborg w którym królewska rodzina mieszka i przed którym codziennie o w południe odbywa się uroczysta zmiana warty. A jeśli chodzi o Kopenhagę, jest to miasto którego nie sposób nie lubić. Każdy może w nim znaleźć coś dla siebie - miłośnicy sztuki długie godziny spędzą w muzeach (Narodowe, Gliptoteka i in.), koneserzy piwa wybiorą się pewnie na zwiedzanie browaru Carlsberga, kolekcjonerzy ceramiki mają okazję zobaczyć jak funkcjonuje światowej sławy Królewska Fabryka Porcelany, dzieci pewnie będą chciały pójść do Tivoli (skrzyżowanie parku z wesołym miasteczkiem), a fani zakupów nie odpuszczą okazji do zaliczenia sklepów przy dwukilometrowym deptaku Stroget. Są też miejsca które zobaczyć musi każdy, niezależnie od wieku i zainteresowań, bo nie można przecież powiedzieć, że było się w stolicy Danii jeśli nie widziało się np. pomnika Syrenki czy gwarnego, otoczonego kolorowymi kamienicami nabrzeża Nyhavn.



Wikingowie i safari


Zaledwie 20 km od Kopenhagi mamy Roskilde - młodzieży kojarzące się z jednym z największych festiwali rockowych świata (co roku w końcu czerwca), a na co dzień przyciągające turystów imponującą katedrą, w której pochowani są duńscy królowie. Roskilde słynie również z Wikingów - w tutejszym muzeum można zobaczyć ich autentyczne łodzie, podczas gdy po fiordzie możemy przepłynąć się na ich replikach. Z miejsc związanych z Wikingami najważniejsze są pozostałości twierdzy Trelleborg, wioska Wikingów w Fyrkat oraz niesamowite cmentarzysko Lindholm Hoje.  W historii Danii istotne stało się jednak przede wszystkim Jelling - na tamtejszych kamieniach runicznych z X wieku, po raz pierwszy została użyta nazwa "Dania", a w okolicznych kurhanach  pochowano pierwszych duńskich władców. Jeśli już tam dojedziemy, po dawce historii możemy zaaplikować sobie trochę luzu - w okolicy znajduje się słynny Legoland oraz Park Lwów w Givskud (oprócz oglądanych z okien samochodu lwów największą atrakcją są goryle).

Różnorakie parki atrakcji (zwierząt, akwaria, wesołe miasteczka etc.), są w Danii tak liczne, że z punktu widzenia dzieci jest to wręcz wymarzony kraj na letnie wakacje. A że lato to czas na opalanie, pamiętajmy że Dania ma doskonałe plaże. Znajdziemy je na  m.in. na północy Zelandii, a także na wyspach Falster i Lolland. Na tej ostatniej w ramach odruchów patriotycznych, warto podjechać do Tagerup, gdzie znajduje się... Muzeum Polskie. Do tej pory w Danii pamięta się o Polakach masowo przyjeżdżających na przełomie XIX i XX wieku i pracujących przy uprawach buraków cukrowych. W miasteczku Sakskobing jest nawet pomnik polskich robotnic.



Nad i pod morzem


Ale wracając do plaż - wyjątkowym miejscem jest pod tym względem przylądek Grenen. To sam koniuszek Półwyspu Jutlandzkiego, miejsce gdzie wody Bałtyku zlewają się z Morzem Północnym. Można nawet stanąć tak, by każda z naszych nóg była w innym morzu (na zdjęciach lotniczych widać, że różnią się one kolorem wody). Przy okazji warto zatrzymać się w pobliskim Skagen - jednym z najbardziej urokliwych duńskich miasteczek, ze względu na specyficzne światło przyciągającym malarzy (w miejscowym muzeum  eksponowane są obrazy artystów z tzw. Szkoły Skagen, nurtu działającego w latach ok. 1830-1930).

Długo można się spierać, która z duńskich miejscowości jest najładniejsza - do moich ulubionych należy tchnące średniowieczną atmosferą, kameralne Ribe. Z Polski bliżej mamy do większego, ale także interesującego Odense, rodzinnego miasta Andersena (do zwiedzenia są aż dwa domy bajkopisarza).

Ponieważ Odense położone jest na Fionii - drugiej co do wielkości z duńskich wysp, już sam przejazd olbrzymim mostem przerzuconym przez cieśninę Wielki Bełt jest sporą atrakcją (niestety kosztowną). Z pylonami mającymi 254 m wysokości jest to jeden z największych wiszących mostów świata. Miłośnicy tego typu konstrukcji powinni wykorzystać funkcjonujące od 5 lat połączenie Danii ze Szwecją. Właściwie most to tylko część przeprawy (7,8 km), część (3,5 km) biegnie podwodnym tunelem.

Najważniejsze, że Dania jest naprawdę bardzo blisko Polski. Nie tylko ta właściwa (noc płynięcia promem i jesteśmy w Kopenhadze), ale również pełna atrakcji duńska wyspa Bornholm, na którą z Kołobrzegu można dopłynąć w ciągu zaledwie 2 godzin. Tam również jest co zwiedzać - atrakcji starczy minimum na intensywny weekend.

Blog - regiony

Image
Image
© 2022 Monika Witkowska. All Rights Reserved. Designed by grow!